I tak to to tak to to tak to to tak
Ludzie w metrze obchodzą dziś pierwsze urodziny! W tym czasie:
1. Blog zdobył tytuł "Literackiego Bloga Roku"
2. Blog odwiedziło
4183 osób z
4 kontynentów,
40 państw i
137 polskich miast.
3. Najwięcej odwiedzających -
2476 - pochodziło z Warszawy. Na kolejnych miejscach znalazły się Kraków, Poznań i Olsztyn.
4. Najwięcej odsłon -
147 - blog miał 10 listopada 2009 - w dniu ogłoszenia wyników na literacki blog roku.
5. Najczęstszym źródłem wejścia na blog było... google (
715 wejść). Na drugim miejscu znalazł się facebook (
659)!
6. Na blogu pojawiły się
94 posty.
7. Historie lub zdjęcia nadesłało 11 osób.
8. Najpopularniejszymi postami były - "
Puste metro - Londyn" oraz "
Blondynka".
9. Najczęstszym słowem kluczowym, po którym wchodzono na bloga było "ludzie w metrze"
10. Najciekawsze słowa kluczowe: śpiący ludzie, ogłuszyłam karpia, adidas madonna, była prostytutka szuka męża, jak olać chłopaka, zez u mopsa, była pijana ale wiedziała czego chce, co rosło na polu u jeremiasza, czy alkoholik może być dobrym kochankiem?, dlaczego ludzie śpią na torach, gra dziewczyna z komurkom, gówno martyny, jak uśpić niesfornego psa, kamuflaż ludzi, kobiety pracujące w agencji towarzyskiej, które zaszły w ciążę, kucharka w barze mlecznym, mam kochanka nie kocham zeza, maść z żółtego tulipana, metro kijuw, młotkiem karpia, namiętna noc w hotelu, ona ma zeza, perfumy-przejde przez ulice a ludzie sie ogladają, pijana japonka w metrze, piosenka z american pie wesele jak zwiędły kwiatki, prostytutki z ursynowa, rodzaje brud i wąsów u męszczyzn zdięcia, sex zdjecia urzedniczek w pracy z ukrycia, tapiry zasypiają na zimę, wiersze dla sześćdziesięciolatka.
Ludzie naprawdę mają fantazję.
11. Najczęstszą przeglądarką był Firefox.
12. Najczęstszym systemem operacyjnym był Windows.
13. Jedna osoba weszła na blog z rozdzielczościa 0:0 (?) ;)
14. Najwięcej wchodzących osób korzystało z neostrady.
Korzystając z tej jedynej w swoim rodzaju okazji chciałbym podziękować wszystkim, którzy współredagowali ze mną blog, wspierali mnie w chwilach zwątpienia (a było ich wiele) linkowali, komentowali. Dziękuję!