29 gru 2008

Czytająca "Kamuflaż" - Politechnika



Laura czyta książkę pt. "Kamuflaż", która opowiada o wydobyciu z dna morza tajemniczego artefaktu. Nieliczni wiedzą, że artefakt przyzywa dwie nieśmiertelne istoty Zmiennokształtnego i Kameleona. Laurę wciągnęła ta książka. Wyobraża sobie, że jest odważnym biologiem, który stawia czoła kosmicznemu najeźdźcy. Laura lubi czytać o bohaterach, bo sama jest bohaterką.

W domu musi stawić czoła większym problemom: choremu synowi, nieodpowiedzialnemu mężowi, umierającemu ojcu.

Ślicznotki na Ursynowie



Jola i Tola są nierozłącznymi koleżankami z dawnych lat. Całą podstawówkę przesiedziały w jednej ławce, na wuefie ćwiczyły razem, ściągały od siebie na matematyce. Poszły do innego liceum, bo Tola gorzej zdała egzaminy wstępne, ale ich przyjaźń nieprzerwanie trwała. Wiele będzie je różnić, nic ich nie rozdzieli. Na starość zamieszkają razem w kamienicy przy ul. Myśliwieckiej.

W czerwcowy poranek będą razem w ogrodzie pielęgnować kwiaty.

Maria Boska - Wilanowska



Matka Boska zstąpiła na ziemię 24.12 przybierając postać zwykłej babci. (No nie tak znowu zwykłej - jej twarz rozświetlał promień świętości.) Wsiadła do metra, weszła między ludzi, żeby poznać jak oni teraz żyją. Zdziwiła się, że nikt nie rozpoznał w niej Matki Boskiej. Minęło już tyle lat - myślała - może nikt mnie nie pamięta? Matka Boska tak naprawdę nazywa się Maria i mieszka od lat na Racławickiej. Jej dzieci o niej zapomniały.

Jest bardzo biedna i samotna, więc jeździ metrem między krańcami szukając zwykłego, ludzkiego ciepła.

Adidas Madonny - Politechnika



Madonna kupiła sobie nowe adidasy. Dawniej adidasy były ostatnim krzykiem mody. Każde dziecko chciało mieć co najmniej parę. Nie wszystkich rodziców było na nie stać, wtedy kupowali dzieciom podróbki - abibasy. Co sprytniejsze dzieci za pomocą żyletki ucinały brzuszek "b" i przyklejały go w innym miejscu, tak żeby było "d". Tak robiła Madonna. Dziś kupiła sobie nowe buty za 239 zł, w designerskim sklepie w Złotych Tarasach. Nie wie tylko o jednym.

Adidasy są passe, teraz nosi się najki.

27 gru 2008

Stephen - Racławicka



Stephen jest francuskim inżynierem, który przyjechał do Polski w zeszłe lato. Uczy się teraz języka polskiego, chociaż słabo mu to jeszcze wychodzi. Jego marzeniem jest zostać dróżnikiem na polskiej kolei. Koledzy śmieją się z niego, kiedy im o tym mówi, ale on się nie zraża - niczym samotny nawigator dąży do swego celu. Kiedy zostanie już dróżnikiem będzie obserwował pociągi, zamykał szlabany, patrzył na zegarek odliczając minuty do kolejnego przejazdu. Wieczorem przy lampie będzie pisał listy do rodziny i wysyłał je za wielkie morza łąki i lasów.

Jeśli mu się to uda, będzie to znaczyć, że marzenia się spełniają. Jeśli się nie uda, ta historia jest tak piękna, że każdy i tak powie, że warto marzyć.

Hrabina - Wilanowska



Hrabina Wilanowska ma 36 lat i jest urzędniczką na poczcie. Czasami zostaje po pracy i wtedy dokonuje się cudowna przemiana. Staje się Hrabiną. Przechadza się po swoich włościach, z lekko uniesioną lewą dłonią, wygiętą nieco do góry. Boksy, w których pracują inne urzędniczki to jej komnaty, zaplecza to stajnie, samochody na parkingu to zabytkowe automobile. Bierze pieczęci i pieczętuje listy do kochanków, którzy przybywają do niej w dzień. Przez okno dobiega ją szum wyimaginowanych tłumów. Staje wtedy w oknie, orkiestra zaczyna grać. Śpiewa "Don't cry for me Argentina".

W nocy może być wreszcie sobą.

22 gru 2008

Dziadek - Racławicka



"Dziadek" walczył w Armii Krajowej. Był wtedy młodym, rosłym młodzieńcem. Walczył z faszystowskim najeźdźcą. Pewnego dnia, jechał rowerem z tajnymi informacjami, żeby przekazać je partyzantom ukrytym w lesie. Z naprzeciwka nadjechali Niemcy. Wiedział, że umrze. Położył się na ziemi czekając na śmierć. Niemcy wystraszyli się i uciekli myśląc, że celuje do nich snajper. Od tego czasy "Dziadek" ma problemy ze snem. Zasypia na brzuchu z rękami założonymi na głowę.

Dźwięk budzika przypomina wystrzał.

Adam - Politechnika



Adam jest kochankiem. Nigdy nie przypuszczał, że zaangażuje się w związek, w którym będzie tym "drugim". Poznali się w Obiekcie Znalezionym na imprezie, na której grał Funk Joint Unlimited. Namiętność, miękkie narkotyki oraz alkohol sprawiły, że wytworzyło się między nimi gorące uczucie. Znaleźli się w jej łóżku. Rano zjedli w milczeniu śniadanie, a potem znów wylądowali w łóżku. To będzie miłość na całe życie. Ona zostawi dla niego tamtego chłopaka, a Adam zostawi ją.

Nie będzie mógł zapomnieć o tym, że sam był kochankiem.

Pani z teczką - Centrum



Natalia jedzie do pracy. W torbie znajduje się laptop oraz kanapki, które zrobił jej chłopak. Mieszka z nim od kilku lat w wynajętej kawalerce na Sadach Żoliborskich. Niedawno postanowili wziąć kredyt na mieszkanie, ale szyki pokrzyżował im kryzys. Natalia i jej chłopak mają zwykłe życie. Po powrocie z pracy chodzą do kina, a potem namiętnie się kochają. Czasami wypadają do restauracji. Chodzą do biblioteki po książki, mają podobne gusta muzyczne (polski rock i punk z lat '80). Ich życie jest nijakie, wolne, bezsensowne.

Ich życie jest cudownie szczęśliwe.

12 gru 2008

Babcia ze złym zgryzem - Pole Mokotowskie



Ewa urodziła się w latach czterdziestych. Przeżyła tak naprawdę bardzo mało. Szybko zaszła w ciążę, musiała wyjść za mąż, urodziła syna. Jej mąż był robotnikiem budowlanym, ona pracowała jako kucharka w barze mlecznym. Dziś spotkało ją coś miłego - dostała premię świąteczną w pracy. Chciała się uśmiechnąć, ale było ciężko. Walczyła z mimiką swojej twarzy - wreszcie wykrzesała z siebie uśmiech.

Był to uśmiech sardoniczny.

Twardziel - Służew



Kornel jest prawdziwym twardzielem - dużo ćwiczy na siłowni, żeby wyglądać na prawdziwego mężczyznę. W dodatku nie jest głupi - skończył dziennie dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Odniósł sukces zakładając własną firmę. Dziś jednak obudził się przerażony. Jego brzuch bolał, mięśnie były boleśnie zaciśnięte. Położył się i oddychał głęboko przez kilka minut. Ma trochę problemów w firmie, nie czuje się dobrze sam ze sobą. Chciałby być inny.

Wie, że nie może tego zmienić - i chyba to, tak naprawdę, go najbardziej boli.

Bonawentura, który się patrzy - Centrum



Bonawentura pracuje w firmie ochroniarskiej w sklepie odzieżowym w Centrum. Pewnego dnia, tuż przed świętami, przed sklepem rozegrała się nietypowa scena. Para - dresiarz i dresiara - pokłócili się. Wrzask niósł się na całą ulicę. Nagle dresiarz uderzył swoją dziewczynę w twarz. Ludzie na ulicy zastygli czekając na to, co on zrobi. Bonawentura odwrócił wzrok i udał, że nie widzi całego zajścia. Każdy może się bać, nawet ochroniarz, papież, żołnierz i policjant. Ja też się boję Czytelniku. Byłem jedną z osób, które stały w tłumie i czekały, aż ochroniarz zareaguje.

Sam nie podniosłem na dresiarza, ani głosu, ani ręki.

8 gru 2008

Barbara - Służew



Zbliżają się święta. Barbara ma pewien problem, ponieważ kupiła żywego karpia. Karp szybko stał się członkiem rodziny. Szczególnie pokochał go jej wnuczek - Adaś. Karpia trzeba było zabić i to właśnie na Barbarę padło. Zabrała go do kuchni i ogłuszyła młotkiem. Karp jeszcze dogorywał, kiedy ucięła mu głowę. Nie zauważyła, że Adaś wszystkiemu się przyglądał. W pamięci miała jego szeroko otwarte, nieruchome oczy.

Trudno jej będzie zetrzeć z siebie piętno mordercy.

Ziewająca Adelajda - Imielin



Adelajda miała koszmar. Jej ukochany szedł za rękę z inną kobietą, przytulali się i czule całowali. Ona patrzyła na to wszystko przez szybę przeszklonego biurowca, w którym na co dzień pracuje w banku. Nie mogła nic zrobić - szyby zagłuszały wrzask. Chwyciła za krzesło i tłukła nim w szyby, waliła pięściami, ale szyby nie pękały. Obudziła się. Na zegarku była 4:37:32. Złapała jego ciepłą dłoń, lecz po chwili gwałtownie puściła.

Wtedy pierwszy raz w życiu, jej ukochany wydał się jej kimś zupełnie obcym.

Monika - Imielin



Monika jest studentką SGH. Jest bardzo pozytywną osobą, lubi się śmiać i spotykać ze znajomymi. Niedawno weszła na blog ludzie-w-metrze.blogspot.com. Przejrzała wszystkie posty i stwierdziła że większość z nich jest bardzo smutna, a nawet okrutna. Od tego czasu zaczęła często jeździć metrem, uśmiechała się do wszystkich i dużo się śmiała. Pewnego dnia znalazła woje zdjęcie na blogu. Była pod nim pozytywna historia.

Dopięła swego celu - skruszyła serce cynika.

Pan z teczką - Centrum



Ojciec Michała był złym człowiekiem. Kiedy Michał był dzieckiem był świadkiem jak pijany ojciec bił jego matkę. Michał zrobił wszystko, żeby być dobrym człowiekiem. Skończył studia, znalazł pracę i wyprowadził się z domu. Niedawno jego ojciec zmarł, pozostawiając po sobie głównie stare ubrania. Jeden z garniturów jak ulał pasował na Michała. Założył go dziś do pracy. Patrząc w szybę metra zdał sobie sprawę, że wygląda dokładnie tak, jak jego ojciec.

W jednej sekundzie stał się tym, przed którym przez całe życie uciekał.

Dziewczyna - Centrum



Aleksandra często jeździ metrem, nawet w piątek wieczorem. W piątek wieczorem w klubie bawią się jej znajomi. Mogłaby do nich dołączyć, opowiadać słabe anegdoty, palić papierosy, pić piwo. Nie czyni tego jednak. Kiedy wróci do domu wejdzie na warszawa.gumtree.pl do działu "poszukuję pewnej osoby". Czeka, aż ktoś zamieści ogłoszenie : poszukuję zgrabnej, ładnej, inteligentnej dziewczyny z metra.

Wtedy będzie wiedziała, że to chodzi o nią.

Irena - Natolin



Irena ma dobre życie. Ma wszystko to, co czyni ludzi szczęśliwym. Jest piękną, inteligentną kobietą, ma duże mieszkanie w apartamentowcu na Ursynowie oraz Mercedesa. Nie pracuje, ponieważ ma kochanka, który ją utrzymuje. Choć nawet bez jego pomocy poradziłaby sobie w życiu, bo jest dziedziczką sporego majątku. Ma też zez. Zez jest jedyną rzeczą, która przeszkadza jej w życiu. Pamięta jak pani od polskiego mówiła jej o poglądach romantyków, że "oczy są zwierciadłem duszy". Od tego momentu Irena ma potworny problem, który ją unieszczęśliwia.

Jeśli oczy są zwierciadłem duszy, a ona ma zez, jaka zatem musi być jej dusza?

Klara - Racławicka



Klara jest pilną uczennicą jednego z warszawskich liceów. Bardzo dobrze się uczy, czyta wszystkie lektury, odrabia prace domowe. Ma niewielu znajomych ale dobrych. Za chwilę pociąg gwałtownie zahamuje. Ona przewróci się i wpadnie na miłego chłopca w okularach. On ją uwiedzie i tego samego dnia ja rozdziewiczy. Będą razem przez jakiś czas. Ona go pokocha. Dla niego zacznie palić papierosy, pić i przeklinać.

Ale nigdy się nie zeszmaci.

5 gru 2008

Kobieta - Racławicka



Kamila od dwóch lat szuka męża. Ma 31 lat. Pewnego dnia postanowiła tak po prostu, że znajdzie sobie kogoś, kto będzie jej towarzyszem na całe życie. Jej pierwszy kandydat na męża zostawił ją dla innej dziewczyny, bo bał się zobowiązań. Drugi kandydat po 1,5 roku nagle stwierdził, że jej nie kocha. To było okrutne. Trzeci przestał odpisywać na smsy, maile, dzwonić do niej. Ot tak. W jednej chwili zniknął z jej życia.

Kamila jeszcze nie wie, że to właśnie z nim jest w ciąży.

Pan z długimi włosami - Politechnika



Piotrek jest studentem kulturoznawstwa na SWPS. Ze swoimi znajomymi często chodzi na wystawy, do kina, na dyskoteki do klubów. Lubi Bergmana. W swoim życiu odczuwa jednak pewną pustkę - nie wystarczy iść do kina, albo na wystawę, żeby tę pustkę zagłuszyć. Piotrek ma wrażenie, że umrze i nic po sobie nie pozostawi. Ani jednego ważnego zdania, ani jednej piosenki, ani jednego obrazu, ani jednej ważnej teorii.

Pamiętaj Czytelniku, że też nic po sobie nie pozostawisz.

Babcia o szklanych oczach - Wilanowska



Krystyna dużo płacze. Nie ma ku temu specjalnych powodów, nie jest ani szczęśliwa, ani nieszczęśliwa. Może właśnie o to chodzi - jej życie jest zupełnie bez wyrazu. Gdyby była nieszczęśliwa, byłaby być może z tego powodu szczęśliwa. Jej życie byłoby "jakieś". Ma 65 lat. Nie wie co może zmienić w swoim życiu, więc prawdopodobnie nic.

Tak samo myślała jak miała 22 lata.

Okularnik - Ursynów



Marek jest niedowidzący. Któż by przypuszczał, że wada wzroku pozwoli mu znaleźć miłość swojego życia? Pewnego dnia potknął się i boleśnie upadł. Piękna kobieta pomogła mu się podnieść. Była wspaniała i elegancka - widział to pomimo wady wzroku. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

Niestety, nigdy już jej nie zobaczył.

Para - Służew



Kamil i Tamara poznali się rok temu w kawiarni "Magda". To była miłość od pierwszego wejrzenia, od początku wezbrała w nich gwałtowna namiętność. On cenił jej doświadczenie, ona jego młodą jurność. Wkrótce okazało się, że niewiele ich poza seksem łączy. Teraz siedzą wpatrzeni ona w gazetę, on w telefon komórkowy.

Już nigdy nie będą wpatrzeni w siebie.

Pan z latawcem - Stokłosy



Kacper od zawsze marzył o tym, żeby mieć latawiec. Miał jednak bardzo ciężkie życie, w domu nie było często co jeść, a on zamiast bawić się z kolegami, od dziecka pracował na roli. Potem opuścił wieś i przeniósł się do miasta gdzie zatrudnił się jako robotnik. Teraz wraca z Tesco gdzie kupił materiał na latawiec. Zrobi go dziś po powrocie.

Jest zima. Będzie napawał się jego widokiem aż do wiosny.

4 gru 2008

Śpiący Krystian - Wilanowska



Krystian śpi. Ciii... nie budźmy go... Krystian ma pewien problem. Może spać tylko i wyłącznie w metrze. Ani ciepła kołdra, ani ciepłe ciało kobiety obok, nie dają mu ukojenia: spokojnego i zdrowego snu. Krystian ma problem - metro warszawskie jest zbyt krótkie - po 40 minutach musi wyjść na krańcowych stacjach. Metro nie jeździ także w nocy. Jeśli spotkasz kiedyś Krystiana usiądź obok w ciszy.

Jeśli go otulisz będzie Ci bardzo wdzięczny.

Babcia - Centrum



Pani Jadwiga nie znosi swojego zięcia. Można powiedzieć, że go wprost nienawidzi. Jej zięć uwiódł jej córkę na samochód, córka zaszła w ciążę, ślub organizowany był tuż przed rozwiązaniem. W jej wieku bardziej liczyła się miłość, wiara we wzajemne oddanie, wspólne plany na przyszłość. Seks i pieniądze były na ostatnim miejscu.

Nie może zrozumieć kto wychował jej córkę na taką lafiryndę.

3 gru 2008

Zamyślona - Imielin



Ilona myśli. Dziś czeka ją rozmowa kwalifikacyjna w jednej z najlepszych agencji zajmujących się public relations, bardzo wiele od niej zależy. Ostatnio zadzwonił do niej doradca inwestycyjny z firmy Efekt. Rozmawiali długo, doradca namawiał ją na zaciągnięcie kredytu we frankach szwajcarskich. Ona trochę się boi, powiedziała że zadzwoni. Nie zadzwoni.

Nie dostanie tej pracy.

Pani jedząca czekoladkę - Ursynów



Kinga lubi czekoladę. Kiedy była dzieckiem babcia przychodziła się nią opiekować pod nieobecność rodziców. Rodzice byli dziennikarzami - dużo pracowali. Na pożegnanie dawała jej zawsze kostkę czekolady. Kinga szybko ją zjadała i przybiegała po następny kawałek - czekolada bardzo jej smakowała. Teraz je dużo czekolady, przynajmniej tabliczkę dziennie.

Babcia umarła niedługo potem. A ona będzie łapczywa już do końca życia.

Człowiek czytający - Ursynów



Sylwia pracuje w sklepie papierniczym. Uwielbia szeleszczący papier. Dlatego też kupiła sobie brulion. Dotyka ich. Robi to zazwyczaj w ukryciu, czasami też w miejscach publicznych, bo ma wrażenie, że nikt jej wtedy nie podgląda. Uwielbia papier. To jej mały sekret, którego w głębi duszy bardzo się wstydzi.

Dlatego ukrywa to przed chłopakiem.

Pochyl się nade mną - Służew



Klaudiusz ziewa. Jest zmęczony, ponieważ całą noc pracował jako wklepywacz danych w firmie ubezpieczeniowej. W tle leciało radio Eska, którego bardzo nie lubi - woli awangardowy jazz i acid jazz. "Nie można mieć wszystkiego" - myśli. Pieniądze są dla niego bardzo ważne, ponieważ pozwolą mu na spełnienie marzenia, które niedawno pojawiło się w jego głowie.

Klaudiusz zapragnął zarobić pieniądze i rozdać je biednym natychmiast po wypłacie.

1 gru 2008

Warszawa gratis i dziewczyna z komórką w okolicach stacji - Wilanowska



Ania czyta sms. Tak sms, nie smsa. Dostała właśnie sms od swojego chłopaka. W smsie nie ma nic istotnego, ot jakaś bzurna uwaga, że złości się bo ciągle stoi w korkach i pewnie spóźni się do pracy. Ona mu odpisuje, żeby się nie martwił, pozwala mu zostać po godzinach. Używa emotikonów. Krzywi się jednak na myśl, że spędzi popołudnie sama.

W głębi serca wie, że prawdziwa miłość polega na czekaniu.

Chłopak z psem - plac Wilsona



Tomek wiezie Azora, niezwykle niesfornego psa, do weterynarza. Chce go uśpić. Zirytowało go to, że pies pogryzł mu książkę, którą dostał od swojej pierwszej, wielkiej i jedynej miłości. Teraz piesek nieświadomie merda ogonkiem nie wiedząc jeszcze co go za godzinę czeka. Miły pan, siedzący obok głaszcze go i dyskretnie, pod wąsem się uśmiecha. Miał takiego samego psa, który był równie niesforny. I też go uśpił.

Tomek patrzy zamyślony w górę i myśli "jeśli jest życie pozagrobowe dla psów, to ten mały, psi skurwiel powinien smażyć się w piekle."

Dziadek z bagietkami - Służew



Pan Adam wiezie dwie bagietki i herbatę. Jest samotny od bardzo wielu lat, jego żona umarła jak miał 45 lat. Nie mieli dzieci. Jego życie jest smutne, ale jest w nim jedna miła rzecz, która pozwala mu przetrwać ciężkie chwile samotności. Jeździ na Żoliborz do piekarni, którą pamięta z dzieciństwa i kupuje bagietki, które wciąż tak samo smakują. Dziś postanowił kupić jeszcze herbatę.

Jeszcze nie wie, że jak zamknie oczy w metrze nigdy ich już nie otworzy.