1 gru 2008

Warszawa gratis i dziewczyna z komórką w okolicach stacji - Wilanowska



Ania czyta sms. Tak sms, nie smsa. Dostała właśnie sms od swojego chłopaka. W smsie nie ma nic istotnego, ot jakaś bzurna uwaga, że złości się bo ciągle stoi w korkach i pewnie spóźni się do pracy. Ona mu odpisuje, żeby się nie martwił, pozwala mu zostać po godzinach. Używa emotikonów. Krzywi się jednak na myśl, że spędzi popołudnie sama.

W głębi serca wie, że prawdziwa miłość polega na czekaniu.

Brak komentarzy: