1 gru 2008

Chłopak z psem - plac Wilsona



Tomek wiezie Azora, niezwykle niesfornego psa, do weterynarza. Chce go uśpić. Zirytowało go to, że pies pogryzł mu książkę, którą dostał od swojej pierwszej, wielkiej i jedynej miłości. Teraz piesek nieświadomie merda ogonkiem nie wiedząc jeszcze co go za godzinę czeka. Miły pan, siedzący obok głaszcze go i dyskretnie, pod wąsem się uśmiecha. Miał takiego samego psa, który był równie niesforny. I też go uśpił.

Tomek patrzy zamyślony w górę i myśli "jeśli jest życie pozagrobowe dla psów, to ten mały, psi skurwiel powinien smażyć się w piekle."

Brak komentarzy: