Kornel jest prawdziwym twardzielem - dużo ćwiczy na siłowni, żeby wyglądać na prawdziwego mężczyznę. W dodatku nie jest głupi - skończył dziennie dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Odniósł sukces zakładając własną firmę. Dziś jednak obudził się przerażony. Jego brzuch bolał, mięśnie były boleśnie zaciśnięte. Położył się i oddychał głęboko przez kilka minut. Ma trochę problemów w firmie, nie czuje się dobrze sam ze sobą. Chciałby być inny.
Wie, że nie może tego zmienić - i chyba to, tak naprawdę, go najbardziej boli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz