27 kwi 2009

Bliźniaczki - Tbilisi



HISTORIĘ Z TBILISKIEGO METRA NADESŁAŁ GZACHRIS:

Iriszka i Eka dziś pierwszy dzień spędzą w szkole. Ciekawe Świata, długo wyczekiwały nadejścia tego momentu i teraz z niecierpliwością pokonują metrem kolejne stacje. Dziś będą uczyć się hymnu gruzińskiego, by za kilka dni na oficjalnym apelu z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego odśpiewać go razem ze starszymi koleżankami i kolegami. Od pierwszych chwil życia, praktycznie od momentu narodzin nigdy się ze sobą nie rozstawały. Dzieliły wspólnie pokój, myły razem zęby, nawet budziły się i zasypiały niemalże równocześnie. Nie inaczej będzie tego dnia - usiądą w tej samej ławce i tak już zostanie do zakończenia nauki. Przez głowę nie przechodzi im myśl, że kiedykolwiek może nadejść w życiu moment, gdy będą musiały się rozstać. A przecież dokładnie za 12 lat, bez jednego miesiąca, podczas wakacji, Irina spacerując z siostrą parkiem Vake dostrzeże miłość swojego życia - Xaviera, studenta z odległej Hiszpanii. Zakochana szaleńczo z wzajemnością, będzie w wielkiej rozterce, ale ostatecznie wybierze miłość i wyjedzie z ukochanym na Półwysep Apeniński.

Eka ją zrozumie, ponieważ czuje, jak ona, myśli podobnie, wie, że to jedno serce, które cudem narodzin rozdzieliło się na dwie połowy, zawsze będzie bić w tym samym tempie, nawet mimo odległości...

5 kwi 2009

Garry - Centrum



Zdjęcie i historia nadesłane przez FIO.

Garry, kiedy był w Secondary School, przeczytał wstęp do teorii względności zaadaptowany do potrzeb edukacyjnych. Dowiedział się wtedy, że jeśli jeden bliźniak wyleci w kosmos, a drugi zostanie na Ziemi, to dla pierwszego czas będzie leciał wolniej i mniej się zestarzeje. Brat Garry'ego, może nie bliźniak, ale bardzo podobny, tylko o rok starszy, zdał do Oxfordu. Garry postanowił, że nie pójdzie na studia, tylko zacznie podróżować, bez przerwy będzie jeździł, latał, nigdy się nie zatrzyma, żeby potem porównać się z bratem i sprawdzić, czy ta cała teoria Einsteina działa też na Ziemi. Tego dnia kupił bilet na samolot, który akurat odlatywał. Praga. Przejechał się po mieście, nie wysiadając z autobusu. Wrócił na lotnisko, kupił bilet - Madryt. Przejażdżka metrem. Lotnisko. I tak dalej. Nigdy z nikim nie rozmawia. Dzisiaj jest w Warszawie i jedzie metrem - od pętli do pętli. Już od pięciu lat tak podróżuje z prawie pustym plecakiem i jedyną zmianą jaka nastąpiła w jego wyglądzie jest przetarcie kołnierzyka jego t-shirtu. Twarz - bez zmian, nadal osiemnastoletnia.

W rękach ta sama książka: "Catch-22", w którym Dunbar "pracował nad przedłużaniem sobie życia. Osiągał to przez uprawianie nudy".

Ewelina - Słodowiec



Ewelina miała ostatnio urodziny. Zaprosiła sporo ludzi do swojego mieszkania w bloku na robotniczym Żoliborzu. Na imprezie pojawiło się trochę nieznanych osób, przyprowadzonych przez jej dalszych znajomych. W pewnym momencie, kiedy weszła do swojego pokoju ujrzała jakiegoś eleganckiego chłopaka, który przyglądał się grzbietom jej książek na półce. Wyciągnął jedną i po chwili odłożył. Potem wyciągnął drugą i również ją odłożył. Odwrócił się i zmierzył ją wzrokiem.

Od tego czasu straciła serce do literatury.

Anna Maria - Stokłosy



Anna Maria wyszła za Adriana, kiedy miała 26 lat. Początkowo podziwiała go i go kochała szczerą miłością. Niewiele jej trzeba było do szczęścia - wystarczyły jej kwiaty i czekoladki na walentynki. Mijały lata. Ciągle mieszkali w kawalerce, urodziły im się dzieci. Z czasem zaczęła mu zarzucać, że jest nieudacznikiem i że z kimś innym byłaby szczęśliwsza. Że jest przy nim smutna. Że zabrał jej chęć do życia. Że ją ograniczył.

Adrian nie jest nieudacznikiem, ale zwykłym człowiekiem, który zawsze pragnął miłości i prostego szczęścia. Ciągle bardzo ją kocha, mimo że ona jego nie. Nie poddaje się jednak nieubłaganemu czasowi. Walczy. "Na przekór ziemskiemu prawu nicestwienia pamięci."