27 paź 2009

James - gdzieś w Undergroundzie



HISTORIĘ I ZDJĘCIE Z LONDYNU NADESŁAŁA KRÓLEWNA NA PATYKU:

James jest urodzonym zwycięzcą. Od szkoły średniej był najlepszy w sporcie, miał też najlepsze wyniki w nauce, najpiękniejsze dziewczyny i najbogatszych rodziców. Urodził się pod szczęśliwą gwiazdą. To pewne. Najlepiej prosperująca kancelaria prawnicza w całym Londynie, najwspanialsza, najładniejsza, najbardziej inteligenta i najlepsza w łóżku żona, najlepsza córeczka. James od lat jest „the” tudzież „the most”. Rok temu usłyszał od jakiegoś lekarza wyrok: rak. James wiele nie myślał na ten temat – najlepsi lekarze, najlepszy szpital i najbardziej waleczny pacjent na całym oddziale. James wygrał, ale jest mu mało. Tydzień temu wrócił z Mont Blanc i uznał, że musi sobie znaleźć jakiś bardziej ambitny cel.

Dziś James ściga się z czasem. Chce żeby jedna chwila trwała miliony chwil. Nikomu się to jeszcze nie udało, ale on wie, że wygra.

Brak komentarzy: