9 lip 2009

Sebastian - Ratusz Arsenał



Ludzie, którzy śpią w czasie podróży metrem nie zawsze mają cukierkowo słodkie sny. Czasami, kiedy przymykają oczy siedząc tuż koło nas, śnią koszmary. Czasami śnią cudze koszmary np. koszmar Freuda o braku kobiecej piersi, koszmar Goi o demonach, koszmar Fussli'ego, koszmar Kafki o nieuchronnej przemianie, koszmar Poe'ego o sfinksie. Czasami, tak jak Sebastian, śnią koszmary własne, niespotykane i nieklasyfikowalne. Jego usta zaciskają się, na twarzy widać napięcie. Kiedy metro hamuje, inercja wciska go w ciepły tłum pasażerów. Budzi się na dźwięk otwierających się drzwi i się rozgląda.

Czasami koszmary nie są takie złe, kiedy ma się wokół tylu ludzi.

Brak komentarzy: